sty 05 2004

Ogólne blee:(((


Komentarze: 1

Jestem przybita jak gwóźdź do ściany i po prostu nawet mi się już nic pisać nie chce.
Dziś napisałam to pod wpływem bieżących wydarzeń:


kiedy już ostatni
przyjaciel
zamknie za mną drzwi
i przekręci klucz
w poczuciu spełnionego obowiązku
mozna wtedy spokojnie
pozwolić opaść oparom absurdu

kiedy już zostanę
zupełnie sam-
odczuję samotność
na własnej skórze
i popatrzę w lustro
by spojrzeć sobie w oczy

marta25 : :
06 stycznia 2004, 09:31
Przyjaciel z... obowiązku? Ostatnim, niech będzie! Bo to nie-przyjaciel. Rozejrzyj się wokół siebie i ...głowa do góry!Pozdrawiam.

Dodaj komentarz